Kokarda.... hm... kokarda
Od razu przypomina mi się jak moja mama robiła mi kucyki z dwoma wielkimi kokardami.
I wysyłała do przedszkola. W dodatku były różowe...
Może dlatego teraz mam awersje do tego koloru...
Kucyki lubiłam ale mam wątpliwości co do tych kokard.
Teraz już wyrosłam z kokard.
Niech będzie! Coś wymyśle.
W końcu jak wyzwanie to wyzwanie!
Coś wyszło będzie to art journal 8
Kwiatki, listki, kokardka i na tym koniec!
Tym razem kokardka jest pomarańczowa!
No dobra jeszcze cytat (nie wiem czyj).
Tak oto powstało to:
Zgłaszam do wyzwania w Szufladzie
Dzięki za odwiedziny!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz