Zmobilizowałam się kiedyś i usiadłam. Puściłam sobie film na Netflixie i wycinałam. Wycinałam wytrwale i przez wiele godzin! (nie minut)
Okazało się, że mam tyle gotowych elementów do wykorzystania, a ich nie używam bo nie mam czasu ich wyciąć. I stało się, w końcu to zrobiłam.
Teraz złożenie jednej kartki jest krótkie i sprawne, a efekt niesamowity.
Dodatkowo mieszanie różnych papierów daje naprawdę przyjemny dla oka efekt.
Kartka leci do wyzwania w Szufladzie
Dzięki za odwiedziny!
Piękna karteczka. Witam w wyzwaniu Szuflady.
OdpowiedzUsuń